08/06/2015, 18:22
No dobra,więc i ja dorzucę coś do pieca. Młody chłopak wchodzi na dyskotekę,dostrzega samotnie siedzącą przy stoliku dziewczynę.Zapytał-mogę się przysiąsc?Dziewczyna odpowiedziała- tak,proszę,ale ja jestem inwalidą i jeżdżę na wózku.Nie przeszkadza mi to-odpowiedział chłopak i po chwili pyta-No to może zatańczymy?Dziewczyna na to-No jak,przecież jeżdżę na wózku i mam sparaliżowane nogi?Nie przeszkadza mi to-odpowiedział chłopak-poradzimy sobie.Ruszyli z piskiem opon na parkiet a po tańcu zmęczeni wyszli na zewnątrz.Tam zrobiło się romantycznie,niebo gwiazdy i chłopak zaczął się zabierac za dziewczynę.Ona na to-Co ty robisz,przecież jeżdżę na wózku.Chłopak na to-Nie przeszkadza mi to,poradzimy sobie,przewieszę cię przez płot.Jak pomyślał tak zrobił.Po wszystkim wrócili na sale,usiedli przy stoliku a dziewczyna się rozpłakała.Co ci jest?-zapytał chłopak.Ona przez łzy-Bo to mój pierwszy raz.Jak twój pierwszy raz,przecież nic nie czułem-odrzekł chłopak.Dziewczyna dalej przez łzy-BO TO MÓJ PIERWSZY RAZ JAK KTOŚ MNIE ZDJĄŁ Z PŁOTU .