05/11/2013, 11:52
Heh, ano tak to jest. Polskie piekiełko wszędzie.
Przestańcie narzekać. Czy dla kogoś ważny jest puchar i co tam na nim jest? Przecież to tylko jakaś pierdółka - liczy się sam fakt tego, że się coś osiągnęło, a nie jakieś materialne popierdółki.
Wszędzie są sponsorzy - Heineken Opener Festival zrezygnował i pewnie będzię Biedronka Opener Festival czy inne Żabki.
RedBull jest na każdej imprezie, Drużyny sportowe też mają swoich sponsorów.
Zamiast bić pianę o jakieś nazwy i pierdółki - lepiej coś dajcie od siebie, to co możecie, co potraficie.
Każdy pomaga jak może - jeden fizycznie inny da kasę inny coś jeszcze innego i o to tu chodzi.
Zaczyna mnie przerażać to co tutaj się dzieje. Przecież mamy się tu czuć fajnie jak w swojej rodzinie, a nie jakieś tam pierdółki za pięć dwunasta?
Mistrzostwa są za chwilę i takie kwiatki się pojawiają. Olać temat i tyle. Robimy swoje i leciemy z tematem.
Mnie tylko wkurza jedna rzecz - że mistrzostwa są w listopadzie - najgorszym miesiącu jaki jest możliwy. Ludzie z zagranicy przyjeżdzają i widzą obskurną dzielnicę Warszawy w kiepską pogodę.
Ratuje nas tani nocleg i alkohol itp
Przestańcie narzekać. Czy dla kogoś ważny jest puchar i co tam na nim jest? Przecież to tylko jakaś pierdółka - liczy się sam fakt tego, że się coś osiągnęło, a nie jakieś materialne popierdółki.
Wszędzie są sponsorzy - Heineken Opener Festival zrezygnował i pewnie będzię Biedronka Opener Festival czy inne Żabki.
RedBull jest na każdej imprezie, Drużyny sportowe też mają swoich sponsorów.
Zamiast bić pianę o jakieś nazwy i pierdółki - lepiej coś dajcie od siebie, to co możecie, co potraficie.
Każdy pomaga jak może - jeden fizycznie inny da kasę inny coś jeszcze innego i o to tu chodzi.
Zaczyna mnie przerażać to co tutaj się dzieje. Przecież mamy się tu czuć fajnie jak w swojej rodzinie, a nie jakieś tam pierdółki za pięć dwunasta?
Mistrzostwa są za chwilę i takie kwiatki się pojawiają. Olać temat i tyle. Robimy swoje i leciemy z tematem.
Mnie tylko wkurza jedna rzecz - że mistrzostwa są w listopadzie - najgorszym miesiącu jaki jest możliwy. Ludzie z zagranicy przyjeżdzają i widzą obskurną dzielnicę Warszawy w kiepską pogodę.
Ratuje nas tani nocleg i alkohol itp