Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Elvira and the Party Monsters KOMPLETNY REMONT
#1
Witam!

Tak sobie pomyślałem, że zacznę temat bo akurat będę robił kapitalny remont mojej Elvirki. Można będzie śledzić moje postępy, ale temat zakładam raczej żebyście mogli dzielić się poradami bo żadnym ekspertem w tej dziedzinie nie jestem. :roll:

Informacje o maszynie:

1989 Bally Elvira and the Party Monsters.
Automat kupiłem w 2012 roku z Allegro (tak... z Allegro...) za nawet okej pieniądze - 550 Euro. Stan był słaby, ale to była moja pierwsza maszyna i nie chciałem za dużo wydawać bo nie wiedziałem jak się skończy moja przygoda z pinballem.

Obudowa w stanie tragicznym, pocięta, naklejki odchodziły, widać, że była traktowana farbą tu i tam, kolory na obrusie wyblakłe, playfield pozdzierany, brakuje jednego Boogeymana, multiball nie działał, plastiki połamane, niektóre pourywane. No po prostu koszmar.

Pod koniec 2013 wziąłem się do małej naprawy. Zamówiłem nowe plastiki i gumki, zamontowałem i tyle. Pograłem sobie rok. Dwa miesiące potem (styczeń 2015) pomyślałem sobie - cholera jasna, tak być nie może!

Zacząłem od planów naprawy. Sprawdziłem płyty, przełączniki, solenoidy. Już sporo rzeczy powyjmowałem na tamtym etapie. Aż pewnego razu złapałem się za głowę - to był punkt przełomowy. Spojrzałem na obudowę i aż się płakać chciało. Cały ten remont nie miał sensu jak miała nadal stać w starym, rozklekotanym pudle. Wyjąłem wszystko i na tym zaczyna się przygoda z remontem.

Remont:

[Obrazek: image.jpg]

Plastiki pozdejmowane. Zdjąłem wszystko z playfieldu i rozłożyłem na materacu według rozstawienia na drewnie. Ułatwia to potem montowanie elementów na playfield. Parę części brakuje (a to niespodzianka...), ale wiem skąd skołować.

[Obrazek: image.jpg]

Największa udręka całego remontu - zdejmowanie wszystkiego z pola gry... Na razie się za to nie wziąłem bo nie wydrukowałem jeszcze wszystkich schematów z instrukcji i nie przyszły jeszcze plastikowe etykiety, którymi mam zamiar zorganizować to wszystko zanim to zdejmę żeby potem lipy nie było, że coś źle przykręcę czy przylutuję kabelek źle.

[Obrazek: image.jpg]

Trzeba będzie przebadać płytę; sprawdzić czy wszystko gra i buczy. Wydaję mi się, że wszystko ok bo gra nigdy źle nie chodziła. Jest do wymiany tylko jeden styk bo ktoś na nim próbował robić grilla. Smoła!!! Normalnie smoła!

[Obrazek: image.jpg]

Pudło... Wstyd na nie spojrzeć. To znaczy widziałem oczywiście cabinety w gorszym stanie, ale ja nie będę trzymał gry w czymś takim bo to hańba! Flipper zasługuje na piękną obudowę.
Backbox zdjęty, już pojechał do stolarza (rozebrany oczywiście), który ma mi zrobić duplikat, tj. zrobić wszystkie części identyczne, z profilem, kształtem. No mówiąc krótko - będzie się bawił w klonowanie.
Jutro rozbieram cabinet, który też jedzie do fabryki klonów. Decale zamówiłem z wyprzedzeniem bo z Australii to będe trochę na nie czekał (jak zamawiałem plastiki to sprawnie doszły w 9 dni roboczych). Myślałem nad zrobieniem Williamsowego backboxa do Elvirki, ale elementy się nie zmieszczą... Szkoda.

Jedyne czego nie mogę znaleźć to ten napis "Bally" na górnym głośniku.

[Obrazek: 16307602432_3111dc743d.jpg]

Będę pewnie musiał zlecić druk 3D i szprajem go ciachnąć na srebro. Szukam go już od dłuższego czasu i nic a nic...
Myślałem też nad zmianą koloru tego plastikowego obicia boku backboxa na ten trupiozielony. Chyba lepiej będzie pasował.

Jutro update z rozbierania kufra.
Odpowiedz
#2
Zapowiada się ciekawy temat Smile
Odpowiedz
#3
świetny temat,
powodzenia :mrgreen:
Odpowiedz
#4
NEX dodajżesz wreszcie przycisk Like! Smile
Odpowiedz
#5
No to do roboty!

[Obrazek: image.jpg]

Tak to wyglądało.

[Obrazek: image.jpg]

Tak ziuto przymontował kratę pod głośnik. Bombowa robota... Dodam jeszcze, że głośnik samochodowy...

[Obrazek: image.jpg]

Ciekawe śruby zastosowali w Elvirze... Undecided Osobiście nie przepadam za nimi i będę je wymieniał na standardowe, tylko w złotym kolorze (podobnie jak lockbar, sideraile i nogi).
I jeszcze te trzymadła złote.
[Obrazek: leg_leveler_heavy_duty_gold.jpg]

[Obrazek: image.jpg]

Prowizorka godna wyróżnienia. Po co się męczyć z klejem czy śrubami? Łatwiej kątownik wpieprzyć... Nie mam problemu z kątownikami, ale to już mogliby wsadzić na każdym rogu a nie w tym jednym. Sam chyba będę cabinet chwytał na kątowniki - łatwiej to potem rozebrać nić rozrywać gwoździki i klej. :lol:

[Obrazek: image.jpg]

Gotowa na podróż do stolarza.

Jutro zabieram się za rozmontowywanie playfieldu. Confusedhock:
Odpowiedz
#6
snowvictim napisał(a):...Jutro zabieram się za rozmontowywanie playfieldu. Confusedhock:
Rób duuuużo fotek z różnych ujęć, nie żałuj smarcika.
I'm not totally useless. I can be used as a bad example.
Odpowiedz
#7
Pinball Wizard napisał(a):
snowvictim napisał(a):...Jutro zabieram się za rozmontowywanie playfieldu. Confusedhock:
Rób duuuużo fotek z różnych ujęć, nie żałuj smarcika.

Mam 107 zdjęć i 11 minutowy filmik :mrgreen:
Odpowiedz
#8
snowvictim napisał(a):...Mam 107 zdjęć i 11 minutowy filmik :mrgreen:
To świetnie, ale najcenniejsze fotki powstają podczas "odkrywania" kolejnych "warstw" oprzyrządowania playfield'u i demontażu kolejnych podzespołów.
I'm not totally useless. I can be used as a bad example.
Odpowiedz
#9
Szacun!!
Odpowiedz
#10
Miałem się zabrać wcześniej do roboty, ale jakoś po wczorajszym wieczorze nie mogłem. :-P

Pierwszą godzinę spędziłem myśląc jak się za to zabrać. Nie chciałem rozcinać kabli bo nie daj Boże źle je potem przylutuję i będzie kicha. Zarazem nie planowałem nawet rozkręcać wszystkiego na chama z nadzieją, że potem jakoś się ułoży i uda mi się skoordynować pozycje elementów ze zdjęć, które zrobiłem. Wymyśliłem coś innego.

[Obrazek: image.jpg]

Zacząłem od lewego górnego rogu. Wszystkie elementy mają przyklejoną naklejkę z numerem. Numer spisuję w zeszycie razem z rodzajem śruby, która trzyma element, i jego nazwą, która informuje mnie o jego położeniu. Na playfieldzie mam spisany numer elementu przy dziurce na śrubę.

[Obrazek: image.jpg]

Jutro ruszam z rana!
Odpowiedz
#11
[Obrazek: image.jpg]

Powoli powoli jest postęp. Dzisiaj mam zamiar skończyć dolną połowę playfieldu.

@Edit Zamierzony efekt końcowy :mrgreen: :

http://www.treasure-cove.net/EATPM_PG.htm
Odpowiedz
#12
Zacząłem o 8 rano. Postępy naprawdę zaskakujące. Sam spodziewałem się, że praca będzie znacznie bardziej czasochłonna.

[Obrazek: image.jpg]
Odpowiedz
#13
Czasochłonne to będzie w drugą stronę Wink
Odpowiedz
#14
Mi zaimponowałeś nowatorskim wykorzystaniem lornetki :-P
I'm not totally useless. I can be used as a bad example.
Odpowiedz
#15
Pinball Wizard napisał(a):Mi zaimponowałeś nowatorskim wykorzystaniem lornetki :-P

W końcu się przydała do czegoś innego niż podglądania sąsiadów. :-D


Wziąłem się za Mylar. Nawet super schodzi - bez jakiegokolwiek pistoletu cieplnego, sprężonego powietrza, itp. Zwykła żyleta i schodzi jak ta lala.

[Obrazek: image.jpg]

Poniżej - PF bez Mylaru po lewej i po zdjęciu Mylaru z prawej. :roll:

[Obrazek: image.jpg]

Od razu zamawiam decale na inserty!!!!!!!! Confusedhock:
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości