Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ku przestrodze - szyba
#1
Jestem w szoku ... przed chwilą dosłownie wybuchła mi w rękach szyba od flipera.
Rozsypała się na miliard kawałków na szczęście nie w domu.
Stała oparta o ścianę. Po prostu ją podniosłem w pozycji pionowej jakieś 20 cm nad ziemię i puuch poszła w kawałki rozsypując się w promieniu 5 metrów.
Strach pomyśleć jakby to się stało w domu gdzie na wysokości pasa kręcą się przy mnie moje dzieciaki.
Maszyna wyjęta z samochodu około godziny wcześniej. Nie wiem o co biega za bardzo czy różnica temperatur czy naprężenie spowodowało taką reakcję.
Ja pierniczę w domu bym tych kawałków chyba nie wyzbierał a jeszcze jakby poszło na playfield to też byłoby wesoło.
Dzwoniłem do Mezika i potwierdził ,że był świadkiem takiej samej akcji także weźcie to pod uwagę.....
Odpowiedz
#2
Confusedhock:

ulala, nie przyjemna sprawka, tylko pytanie czemu ??
Odpowiedz
#3
To jest szkło hartowane, nigdy nie pęknie tak, jak zwykła szyba tylko zawsze w ten sposób. Marcin w mojej obecności też jedną załatwił stukając leciutko przy stawianiu o posadzkę z terakoty. Eksplozja i milion kawałków. Stosuje się je właśnie ze względów bezpieczeństwa. Takie małe okruchy nie zgilotynują Ci głowy albo nie obetną ręki.
I'm not totally useless. I can be used as a bad example.
Odpowiedz
#4
Pinball Wizard napisał(a):To jest szkło hartowane, nigdy nie pęknie tak, jak zwykła szyba tylko zawsze w ten sposób. Marcin w mojej obecności też jedną załatwił stukając leciutko przy stawianiu o posadzkę z terakoty.

Generalnie zdawałem sobie sprawe jak pęka taka szyba tylko w tym przypadku nie było żadnego stuknięcia dlatego byłem troszkę zaskoczony Confusedhock:
Odpowiedz
#5
Miałem to samo... :-|
A gdyby geje opanowały nasze dzieje, to skąd na świecie brały by się geje ???



http://www.pinballowners.com/jarnie
Odpowiedz
#6
Nie straszcie Confusedhock:
Odpowiedz
#7
Też tak miałem przed laty. Od tego czasu juz stawiam na deseczkach lub kartonach.
Pozostała tylko reklamówka kaszy.
mizet102
Odpowiedz
#8
to że szyba hartowana rozpiża się na milion kawałków to wiadomo, tylko kiedy i z jakiego powodu??
Odpowiedz
#9
Moim skromnym zdaniem laika, z powodu naprężeń wewnętrznych a te z kolei mogą się brać z powodów termicznych (mało to razy pierdyknęła wam szklanka zalana wrzątkiem mimo, że była wcześniej zalewana setki razy?) albo mechanicznych. Innych powodów nie widzę. Problemem szkła, nawet hartowanego jest to, że ono wciąż jest cieczą, tylko przechłodzoną - takie dziwne zjawisko fizyko-chemiczne. Dlatego zachowuje się inaczej niż np kryształy lub polimery. Powiedziałbym nawet, że zachowuje się w sposób w pewnym stopniu nieprzewidywalny. Dlatego może pierdyknąć przy naprężeniu, którego nie jesteśmy w stanie przewidzieć ani zaobserwować. Stal jak się napręża, to się wygina a to cholerstwo pęka z hukiem.
I'm not totally useless. I can be used as a bad example.
Odpowiedz
#10
Mi sie rowaliła nad playfieldem.
Dużo czyszczenia miałem Sad
Odpowiedz
#11
Ja miałem kilka podobnych przypadków ale najlepszy jest jeden.Kilkanaście lat temu rozebrałem flippera na części a szybę odstawiłem w kąt i zapomniałem o niej.Po jakimś dłuższym czasie potrzebowałem dociąć małą szybkę do okienka.Chwyciłem pierwszą lepszą przejechałem nożem do cięcia szyb chcę ułamać i nic. Użyłem zdecydowanie większej siły i szyba dalej cała!Wku..iłem się wziąłem młotek i dopiero za trzecim uderzeniem jak rozprysła się na tysiące kawałków przypomniałem sobie że miałem kiedyś flippera... :mrgreen: Najczęściej szyby pękają w pozycji pionowej,a na poziomo mają niezłą wytrzymałość.Według mnie to zmęczenie materiału(starość nie radość).
Odpowiedz
#12
Szkło tak już po prostu ma... cały czas pracuje.
Kiedyś szyba po wyjęciu z pieca po gięciu szkła po wystudzeniu zgodnie ze sztuką stała sobie i rozprężała się w temperaturowo odpowiednich cieplarnianych warunkach... zapakowana dla klienta po tygodniu, po 2 dniach oczekiwania w magazynie pękła.
Szkło hartowane i różnica temperatur - całkiem możliwe.
Możesz sobie postawić na progu drzwi szybę hartowaną grubości 4 mm i wielkości wycieraczki jaką masz przed drzwiami - stanąć na niej, pobujać się (ważąc np. 90 kg) i nic się nie stanie (widziałam na własne oczy Smile ), a może sobie stać grzecznie w kącie i nagle powiedzieć dość... kwestia jakiegoś nacisku punktowego lub błędów podczas cięcia, obróbki wstępnej przed hartowaniem lub w piecu albo po wyjęciu... Nie znasz dnia ni godziny...
Odpowiedz
#13
Wystarczy na krawędzi ziarnko pisaku i pęka niczym bańka mydlana , ale huk jest starszny .
Za jedyne 165 zł u szklarza zamowiłem nową szlifiwane ranty 5 mm i jest super . Zwykła nie hartowana, Jednym słowem niewidzialna szyba .
Im większą mądrość posiadasz, tym z większą ilością debili musisz się użerać..

http://www.pinballowners.com/dr.diablo
Odpowiedz
#14
Mi ostatnio w rękach poszła hartowana szyba od kabiny prysznicowej... tak samo, nie uderzyłem w nic, po prostu wyciągnąłem z mocowania, naprężenia skumulowane przez 3 lata od montażu się rozprężyły, a kawałki szkła wylądowały na mojej głowie i rękach. Co wiadomo na pewno, nazywanie tego szkła bezpiecznym jak najbardziej ma sens, bo w sumie obyło się bez krwi, miałem tylko lekkie przecięcia naskórka. Także ten... UWAŻAJCIE NA PRYSZNICE Big Grin
Odpowiedz
#15
raz jak przenosiłem szybę to nie że pękła(w nic nie uderzona, nie noszę sygnetów itd) tylko eksplodowała, rozpierdzielając te małe kwadraciki na przestrzeni 25- 30 m2.

Prawdopodobnie słońce padało na część szyby, po wyjęciu jej z flippera i przenoszeniu w pionie coś się jej nie spodobało i popełniła szklane hara kiri.

A najlepsze jest to że stało się to z 5-6 lat temu na turnieju w Sketchu i nikt mi nie chciał uwierzyć że w nic nie uderzyłem, teraz po latach jest potwierdzenie mojej wersji, ale swoje musiałem odsiedzieć Big Grin
LW,TF,CFTBL,BB,RS,F-14,T2,TZ,ST TNG,TAF,S76,BF
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości