Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Najbardziej irytujące tytuły
#1
Przeglądając pinside trafiłem na wątek dot. najbardziej irytujących flipperów. Co ciekawe, wprawdzie ludzie wymieniają przeróżne tytuły, ale niewiele z nich się powtarza, więc trudno byłoby wskazać najgorszą maszynkę. 
Ktoś wymienił Hercules bo to wolna i nudna gra, a do tego zajmuje miejsce dla 4 innych maszyn - trudno się nie zgodzić. Nigdy nie grałem w AVATAR ale jest to tytuł który najczęściej się pojawiał w opisywanym wątku. 

Poruszam ten temat, ponieważ grałem dziś w NBA Fastbreak (Bally) i po kilku minutach poczułem irytację - niby powinno być fajnie, ale może przesadnie duża ilość ramp denerwuje? Flipper z pozoru fajny, ciekawy projekt, grafiki i pomysł, ale ma coś w sobie co mnie irytuje.

A Wy macie flippery do których się zazwyczaj "nie zbliżacie"? 
Odpowiedz
#2
Przychodzą mi na myśl 3 tytuły: Police Force, Bugs Bunny Birthday Ball oraz wymieniony przez Ciebie NBA. Pierwsze dwa maja idiotyczne zasady (np najbardziej punktowa strategia na PF to kręcenie w kółko jedną rampą), w trzecim nie podoba mi się punktacja i quizy.
Odpowiedz
#3
Racja, bardzo denerwujące. Moim zdaniem w szczególności police force trochę żenada
Odpowiedz
#4
Dla mnie inną kategorią są maszyny w które wprawdzie nie grałem ale zniechęca mnie nawet do spróbowania m.in. sam ich wygląd (tj. grafiki), ścieżka dźwiękowa itp.
Na pewno część z nich to wartościowe tytuły i może kiedyś się przełamię, ale póki co omijam z daleka Wink

Na ten moment zaliczam do nich:
Ripley's Believe It or Not! Pinball Machine (Stern, 2004)
Comet Pinball Machine (Williams, 1985)
Popeye Saves the Earth Pinball Machine (Bally, 1994)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości