19/01/2014, 09:25
Wczoraj miałem okazję pograć na Avengersach o których pisało i mówiło się tyle złego.
Na spokojnie z muzą itp. itd.
Na początku mówisz do siebie. CO jest grane? Co to za fliper bez wielu ramp, tylko same loopy itp. itd. Masz wrażenie, że grasz w coś naprawdę słabego.
Po czasie - jak zaczynasz kumać o co chodzi, gdzie lokować bille, jak zaliczać poszczególnych bohaterów - gra zaczyna nabierać rozpędu.
Jest naprawdę trudna i ten poziom trudności sprawa, że chcesz wracać po jeszcze więcej.
Na pewno gra nie spodoba się każdemu. To nie jest gra gdzie masz flow - tu jest gra na dokładne trafianie do celu. Wąskie wejścia ramp - dołek od misji - jest co robić i jest fajna walka, która sprawa frajdę.
Nie przekreślam tego flippera i już nie mogę się doczekać, aby pograć na nim więcej, gdzieś na lokalizacji.
Na spokojnie z muzą itp. itd.
Na początku mówisz do siebie. CO jest grane? Co to za fliper bez wielu ramp, tylko same loopy itp. itd. Masz wrażenie, że grasz w coś naprawdę słabego.
Po czasie - jak zaczynasz kumać o co chodzi, gdzie lokować bille, jak zaliczać poszczególnych bohaterów - gra zaczyna nabierać rozpędu.
Jest naprawdę trudna i ten poziom trudności sprawa, że chcesz wracać po jeszcze więcej.
Na pewno gra nie spodoba się każdemu. To nie jest gra gdzie masz flow - tu jest gra na dokładne trafianie do celu. Wąskie wejścia ramp - dołek od misji - jest co robić i jest fajna walka, która sprawa frajdę.
Nie przekreślam tego flippera i już nie mogę się doczekać, aby pograć na nim więcej, gdzieś na lokalizacji.