25/02/2016, 06:33
Szkło tak już po prostu ma... cały czas pracuje.
Kiedyś szyba po wyjęciu z pieca po gięciu szkła po wystudzeniu zgodnie ze sztuką stała sobie i rozprężała się w temperaturowo odpowiednich cieplarnianych warunkach... zapakowana dla klienta po tygodniu, po 2 dniach oczekiwania w magazynie pękła.
Szkło hartowane i różnica temperatur - całkiem możliwe.
Możesz sobie postawić na progu drzwi szybę hartowaną grubości 4 mm i wielkości wycieraczki jaką masz przed drzwiami - stanąć na niej, pobujać się (ważąc np. 90 kg) i nic się nie stanie (widziałam na własne oczy ), a może sobie stać grzecznie w kącie i nagle powiedzieć dość... kwestia jakiegoś nacisku punktowego lub błędów podczas cięcia, obróbki wstępnej przed hartowaniem lub w piecu albo po wyjęciu... Nie znasz dnia ni godziny...
Kiedyś szyba po wyjęciu z pieca po gięciu szkła po wystudzeniu zgodnie ze sztuką stała sobie i rozprężała się w temperaturowo odpowiednich cieplarnianych warunkach... zapakowana dla klienta po tygodniu, po 2 dniach oczekiwania w magazynie pękła.
Szkło hartowane i różnica temperatur - całkiem możliwe.
Możesz sobie postawić na progu drzwi szybę hartowaną grubości 4 mm i wielkości wycieraczki jaką masz przed drzwiami - stanąć na niej, pobujać się (ważąc np. 90 kg) i nic się nie stanie (widziałam na własne oczy ), a może sobie stać grzecznie w kącie i nagle powiedzieć dość... kwestia jakiegoś nacisku punktowego lub błędów podczas cięcia, obróbki wstępnej przed hartowaniem lub w piecu albo po wyjęciu... Nie znasz dnia ni godziny...