Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Flipery to samo zło
#11
wszyscy macie po części rację,ale ponieważ zostało coś do dodania piszę:w Polsce wszystko odbywało się z opóźnieniem do zachodu.Był okres ,że flipery wyparły gry elektomechaniczne i królowały w salonach-np.na Placu Konstytucji na 2 piętrze było w salonie 10sztuk.Potem jednak gry arcade telewizyjne wyparły flipery z powodu większych zarobkow oraz upierdliwego serwisu.Flipery generalnie się nie psują,ale w instalacji zarobkowej nie ma flipera bez usterki.Kolega mówiąc ,ze wystarczy 1 godzina w tygodniu ma rację częściowo,tzn.wystarczy dla fachowca zainteresowanego zarobkiem,a nie pracownika na etacie.I dalej fliper przejrzany we wtorek,moze być niesprawny w 100% na weekend.A weekend generuje 50-80% obrotu(zależnie od lokalizacji).
Mowa jest o fliperach Sterna nowkach-Nowe to one są w kartonie,po wstawieniu na punkt zaczynają tracic na wartości cenowej i technicznej.Ten model operacji zarobkowej może się sprawdzić przy założeniu,ze właściciel będzie serwisował kilka swoich fliperow w dobrych lokalizacjach.Sugeruję po 1 sztuce w punkcie.Nie wypowiadam się o cenie wrzutu-sprawdzi się w 1 lokalizacji,a nie sprawdzi w innej.
Mogę jeszcze długo,bo flipery w Polsce są od trzydziestu kilku lat i "byłem przy tym",ale lepiej dla dobra dyskusji wypowiadać się o konkretach...
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości